Usprawiedliwienie Abrahama

Przyjrzyjmy się naszemu ojcu Abrahamowi. Dzięki czemu został usprawiedliwiony, gdy ofiarował na ołtarzu swego syna Izaaka? Czy nie dzięki uczynkom? Wiara wyraźnie współdziałała z jego uczynkami. Uczynki uczyniły tę wiarę doskonałą (Jakuba 2,21-22).

Dla wielu fragment ten jest dość problematyczny. I są do tego podstawy.

Moglibyśmy zapytać: Co zatem osiągnął Abraham, nasz praojciec według ciała? Jeśli Abraham został usprawiedliwiony dzięki uczynkom, to ma powód do chluby. Jednak nie tak było między Bogiem a nim. Bo co czytamy w Piśmie? Abraham uwierzył Bogu i to mu uznano za sprawiedliwość (Rzymian 4,1-3).

Mój pomysł na zrozumienie jest taki.

Paweł apostoł odwołuje się do usprawiedliwienia Abrahama, które się dokonało, gdy wyszedł z namiotu i popatrzył na gwiazdy – i uwierzył Bogu, że będzie miał tyle potomstwa.

Jakub odwołuje się do usprawiedliwienia, które się dokonało, gdy Abraham posłusznie ofiarował Izaaka na ofiarę Bogu.

Abraham został oskarżony przez szatana, tak jak Hiob. Oczywiście nie czytamy o tym w Piśmie wprost. To mój domysł. Myślę, że szatan oskarżył Abrahama przed Bogiem, że kocha bardziej swojego syna Izaaka niż Boga. Dlatego Bóg go wystawił na próbę (Rodzaju 22,1). I oskarżenie szatana zostało oddalone – Abraham okazał się sprawiedliwy. Jego czyn to udowodnił.

A ten jego czyn wynikał z tego, że kiedyś zaufał Bogu, a Bóg go oczyścił i usprawiedliwił.

Oznacza to, że z niektórych zarzutów możemy być oczyszczeni przez czyn wypływający z wiary – nie jest to usprawiedliwienie przez wiarę, którego doświadczamy na początku naszej drogi z Jezusem.

W ten sposób nie ma konfliktu między Pawłem i Jakubem, między usprawiedliwieniem przez wiarę a usprawiedliwieniem z zarzutu – przez czyn wynikający z wiary.

Dodaj komentarz