Księga Rut

Księga, którą się czyta 10 min, a na jej podstawie nakręcono 90-cio minutowy film. Poruszająca do głębi – bo oddziałuje na nas jak dramat i romans. Zachwycamy się każdym niuansem. Ale czy wiemy, o co naprawdę chodzi? Bez dobrej znajomości Księgi Sędziów nie sądzę, że to możliwe. Niektóre tradycje żydowskie wręcz łączą te dwie księgi w jedną! (choć mało kto o tym nie wie).

Dlaczego nie można dobrze zrozumieć Księgi Rut bez Księgi Sędziów? „Czy nie czytaliście?”

„W tym czasie nie było króla w Izraelu, każdy robił, co mu się podobało” (Sędz. 17:6).

„W tym czasie nie było jeszcze króla w Izraelu” (Sędz. 18:1).

„W tymże czasie – a nie było wtedy jeszcze króla w Izraelu (…)” (Sędz. 19:1).

„W tym czasie nie było jeszcze króla w Izraelu; każdy robił, co mu się podobało” (Sędz. 21:25).

Ktoś nieśmiało może zapytać: I co z tego?

„A sąsiadki nadały mu imię, powiadając: Noemi narodził się syn. I nazwały go Obed, a ten był ojcem Isajego, który był ojcem Dawida. A tacy są potomkowie Peresa: Peres zrodził Chesrona, Chesron zrodził Rama, Ram zrodził Amminadaba. Amminadab zrodził Nachszona, Nachszon zrodził Salmona, Salmon zrodził Boaza, Boaz zrodził Obeda. Obed zaś zrodził Isajego, a Isaj zrodził Dawida” (Rut 4:17-22). (Żeby lepiej się czytało, słowo „spłodził” przetłumaczono jako „zrodził”).

Dawid był pierwszym prawdziwym – bo od Boga – królem Izraela. I nie tylko pierwszym, ale i największym, najlepszym i „według Bożego serca”. Na tego króla Księga Rut przygotowuje czytelnika.

Podsumowując: Nie można nie zapamiętać do głębi serca historii Rut i Noami. I o to właśnie chodzi! Bo dzięki temu nie można zapomnieć, skąd się wziął król Dawid. Ale końcowego refrenu Księgi Rut nie można dobrze zrozumieć bez 4 refrenów Księgi Sędziów.

A to wszystko jest wprowadzeniem do kolejnej księgi – Księgi Samuela (księgi, nie ksiąg).

Dodaj komentarz