Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech świętość otacza Twe imię (Mt 6,9).
Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego (Mt 28,19).
Czytając Stary Testament nie można mieć wątpliwości, jakie jest imię Boga (więcej tutaj). Jak w tym kontekście wierzący w Jezusa powinni Go nazywać?
Wy módlcie się w taki sposób: Ojcze nasz, który jesteś w niebie (Mt 6,9).
[Jezus] w modlitwie powtarzał: Abba, Ojcze! Dla Ciebie wszystko jest możliwe… (Mk 14,36).
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by ponownie żyć w zastraszeniu, lecz Ducha usynowienia, w którym wołamy: Abba, Ojcze! (Rzymian 8,15).
W naturalny sposób dziecko od urodzenia zwraca się do swego ojca nie po imieniu, ale przez „tata” (lub odmianę tego słowa). I nikt inny ani nie mówi na ojca „tata”, ani nie ma do tego prawa – tylko dziecko.
Dlatego niezwykłym przywilejem dla każdego wierzącego w Jezusa Mesjasza jest możliwość mówienie do Boga „Abba, Tato”. To czytamy o naszym Panu i to samo o apostołach. Dzięki temu problem, czy imię naszego Boga należy wymawiać JAHWE czy JEHOWA w praktyce nie istnieje.
Nie wyobrażam sobie, by moje dzieci mówiły do mnie: „Hej, Robert”. One całe swoje życie mówią po prostu „tata”, „papo”, „papciu” czy jeszcze jakaś inna fikuśna odmiana. Czułbym się źle, gdyby mówiły inaczej.
Ciekawe, jak może czuć się Bóg, gdy Jego dziecko mówi do niego inaczej niż „Abba, Tato”?